Na zakończenie Hiperprzestrzeni Tomek zrobił nam miłą niespodziankę. Zagrała orkiestra symfoniczna wykonaniu świerszczy, które pocierając skrzydłami wydała charakterystyczne cudowne dźwięki. To było niesamowite, bardzo miłe dla ucha.
Bzdura nie świerszcze :) wielokrotnie zostało obalone, jakoby świerszcze cechowały się jakąkolwiek słodką harmonią podobną do orkiestry symfonicznej. Sam autor nawet w jednym z wywiadów zasugerował, że jednak sporo włożył w edycję. To nie są spowolnione świerszcze, lecz dźwięk świerszcza użyty jako sample, a melodia została wykonana przez człowieka. Niestety, Tomek po raz kolejny wciska łatwy do obalenia kit bez żadnej weryfikacji jako prawdę objawioną.
znów te aminokwasy...Tomek zupełnie odleciałeś w tej hiperprzestrzeni nawet nie chcę wiedzieć co za przeproszeniem bredzisz w innych swoich audycjach a szkoda bo robiłeś kiedyś dobrą robotę
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych