Moja historia jest dla mnie tak samo dziwna, jak i straszna. Od zawsze w moim domu coś się działo... (rozwiń komentarz)
Moja historia jest dla mnie tak samo dziwna, jak i straszna. Od zawsze w moim domu coś się działo, jak bylam mała to podobno widziałam różne rzeczy, tak samo, jak moja siostra. Co więcej, moja siostra kiedy zaczynała mówić, mówiła że widziała latające po pokoju kule, wielkie poruszające się plamy, a nawet (co mnie przeraża najbardziej) że widziała koło mojego łóżka Pana Jezusa, który podszedł, i zniknął za załamaniem ściany. Małe dzieci nie kłamią, zwłaszcza tak małe, ale ja uważałam to wszystko za bujdę. Rodzice oczywiście niewiele mi mówili gdy byłam młodsza, jakieś dźwięki usprawiedliwiali różnymi rzeczami. Jednak gdy dorosłam, i miałam około 16 lat, znowu zaczęłam słyszeć różne rzeczy, z natężoną siłą. Słyszałam bieganie po strychu, chodzenie po korytarzu, po drewnianych schodach, i dźwięk jakby piłowania przy drzwiach wejściowych. Okno mam nad nimi, gdy spojrzałam w dół widziałam poruszające się cienie, ale nic więcej, mimo wszystko ojciec zamknął drzwi do naszego mieszkania. Budziłam się w nocy, bałam się tak, że nakrywałam się cała kołdrą, modliłam się i płakałam. Rozmawiałam o tym nawet z księdzem, ale nie miałam odwagi żeby coś z tym zrobić. Spałam z poświęconym krzyżem na szyi. Jakiś czas przed moimi 18 urodzinami, mój dziadek ciężko zachorował. 3 dni przed jego śmiercią, mama powiedziała mu, że znowu nie mogłam spać, bo coś mnie straszyło. Mówiła do niego, mimo że wtedy był już w bardzo ciężkim stanie. Kiedy umarł, wszystko ucichło. Skończyły się hałasy, budzenie w nocy. Dziadek śnił się kilkukrotnie mi, i mojej mamie oraz babci. W lutym tego roku, kupiliśmy psa. Mamie śniło się, że dziadek mówił, że podoba mu się ten pies, jest bardzo ładny, i że miał takiego kiedy był młody. Mama zapytała babci, i okazało się, że to prawda, że takiego miał.
Czy to możliwe, że dziadek chroni nasz dom? Że przegonił to co tu było?
Proszę o odpowiedz na maila
|