Tym razem punktem wyjścia do dyskusji stała się książka Johna C. Lennox`a "Bóg i Stephen Hawking. Czyj to w końcu projekt?". Autor książki wdał się w polemikę ze Stephenem Hawkingiem, według którego to nie Bóg a prawa fizyki powołały do istnienia Wszechświat. Lennox z kolei uważa że, paradoksalnie, wywody Hawkinga w oczach czytelnika czynią istnienie Boga tym bardziej prawdopodobnym.... (rozwiń opis)
Tym razem punktem wyjścia do dyskusji stała się książka Johna C. Lennox`a "Bóg i Stephen Hawking. Czyj to w końcu projekt?". Autor książki wdał się w polemikę ze Stephenem Hawkingiem, według którego to nie Bóg a prawa fizyki powołały do istnienia Wszechświat. Lennox z kolei uważa że, paradoksalnie, wywody Hawkinga w oczach czytelnika czynią istnienie Boga tym bardziej prawdopodobnym.
(zwiń opis)
Począwszy od stycznia 2021 roku w Internecie nadaje radio z audycjami o tematyce literackiej, założone przez Bibliotekarium: Book Radio. Zapraszamy do odwiedzania strony radia i słuchania!
Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Bardzo przyjemna filozoficzna audycja, w tonie zrozumiałym i lekkim. Ja się zgadzam w 100 % z Panem Wiktorem, że Stefan Hawking to Kuba Wojewódzki fizyki światowej... Pisząc o wielkim wybuchu Hawking popełnia błędy logiczne, np. pisze, że materia, która wybuchła, miała zerową wagę przed wybuchem (?!) Czyli 0 = 10000000, acha...
Ja powiem więcej, kiedyś tę rolę pełnił Albert Einstein, było to oczywiście na o wiele wyższym poziomie (Einstein nie popełniał błędów logicznych w swoich wywodach), ale sława, przeogromna sława i autorytet, Einsteina nie ma źródeł w jego dokonaniach naukowych, ale w polityce i reklamie medialnej. Einstein był jednym z wielu fizyków teoretyków, a jego wywody nie zyskały do dziś jednoznacznego potwierdzenia w eksperymentach, więc nie ma żadnego merytorycznego powodu, żeby stawiać go na piedestale nauki XX wieku.
Co do Ryszarda Dawkinsa, to strasznie się zawiodłem, czytając tego gniota "Bóg urojony", spodziewałem się na prawdę ciekawych ateistycznych argumentów, rozwalających teizm, a dostałem jakiś ateizm w wersji pop - dla mas.
* zerową masę (nie wagę), zerowy rozmiar itd. (zero jest symbolem matematycznym - informacją - niczego, - zero istnieje jako informacja, ale nie jako materia, jako energia też nie istnieje). Może z samą "wagą" dało by radę, bo może zakłada brak siły grawitacji na początku (choć z drugiej strony, to ona ponoć wszystko stworzyła, według niego), ale jeśli materia ma wszystkie parametry zerowe, to czy istnieje?
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych
Na dzisiejszy dzień nie są zaplanowane żadne audycje (programy nadawane na antenie emitowane są z autopilota). Sprawdź program na inne dni. O wszystkich planowanych audycjach informujemy na bieżąco na tej stronie oraz na naszych profilach społecznościowych.
WESPRZYJ RADIO PARANORMALIUM
Chcesz wesprzeć Radio Paranormalium drobną wpłatą i sprawić, by rosło w siłę i było jeszcze lepsze?