Ten odcinek w całości wypełnią rozmowy ze słuchaczami, którzy postanowili podzielić się z Radiem Paranormalium swoimi spotkaniami z nieuchwytną siłą. Usłyszymy o obserwacjach duchów, w tym także zdarzeniach z udziałem poltergeistów, jak również o zdarzeniach jako żywo przypominających nawiedzenie, a w jednym przypadku poznamy opis sytuacji, w której coś zapobiegło potencjalnie tragicznemu w skutka... (rozwiń opis)
Ten odcinek w całości wypełnią rozmowy ze słuchaczami, którzy postanowili podzielić się z Radiem Paranormalium swoimi spotkaniami z nieuchwytną siłą. Usłyszymy o obserwacjach duchów, w tym także zdarzeniach z udziałem poltergeistów, jak również o zdarzeniach jako żywo przypominających nawiedzenie, a w jednym przypadku poznamy opis sytuacji, w której coś zapobiegło potencjalnie tragicznemu w skutkach wypadkowi. Ponadto jeden z naszych dzisiejszych rozmówców przez pewien czas żywo interesował się okultyzmem i dziś podzieli się wynikłą rzekomo z owego zainteresowania dziwną przygodą.
Uprzedzamy, że dziś przydadzą się słuchawki, gdyż część z naszych rozmówców prosiła o zmianę barwy głosu.
(zwiń opis)
Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Ta historia o złamanym kluczu przypomniała mi moją historię. Sytuacja miała miejsce rok temu. Pracuję w firmie budowlanej i biuro mamy w innym miejscu niż bazę z maszynami. Są to miejsca oddalone od siebie o jakieś 5 km. Otóż pewnego dnia siedząc w biurze i kończąc papierkową robotę postanowiłem, że jeszcze przejadę się na bazę, nawet nie pamiętam już po co - możliwe że chciałem zawieść jakieś oleje do maszyn lub podobne rzeczy. Wychodząc z biura i zamykając drzwi byłem już obrócony do nich tyłem poczułem opór tak jakby ktoś z drugiej strony pociągnął za klamkę. Odwróciłem się chcąc zobaczyć kto razem ze mną też wychodzi, ale nie było nikogo. W tej chwili naszła mnie wyraźna myśl "będzie wypadek". Cofnąłem się mimo to do biura żeby zobaczyć co się dzieje czy to nie przeciąg, ale okna były pozamykane, a dziewczyny w biurze siedziały na swoich miejscach. Nie chcąc kusić losu postanowiłem pojechać na bazę ale polną drogą - troszkę dłuższą, prawie że równoległą do tej asfaltowej którą normalnie jeżdżę. Dojechałem na bazę, wykładam te rzeczy które przywiozłem z bagażnika i słyszę syreny jedna za drugą, straż pożarna, karetka, policja. Pokręciłem się jeszcze chwilę na bazie i zaraz przyleciał śmigłowiec ratunkowy. Patrzę a on ląduje jakieś 500m od bazy. Jakąś godzinę później gdy chciałem wracać to droga jeszcze była zablokowana, a na następny dzień dowiedziałem się że babka zasnęła za kierownicą i czołowo zderzyła się z TiRem jadącym z naprzeciwka. Na szczęście w tamtym miejscu jest teren zabudowany i prędkości pojazdów były prawidłowe, więc babka choć w ciężkim stanie to przeżyła, a była to żona gościa który pracuje w sklepie zaraz obok naszego biura.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych
Na dzisiejszy dzień nie są zaplanowane żadne audycje (programy nadawane na antenie emitowane są z autopilota). Sprawdź program na inne dni. O wszystkich planowanych audycjach informujemy na bieżąco na tej stronie oraz na naszych profilach społecznościowych.
WESPRZYJ RADIO PARANORMALIUM
Chcesz wesprzeć Radio Paranormalium drobną wpłatą i sprawić, by rosło w siłę i było jeszcze lepsze?