Pewnego letniego dnia w 1971 r. w domu Marii Gómez przy ul. Rodrigueza 5 w małym andaluzyjskim miasteczku Belmez de la Moraleda, na kamiennej ścianie w kuchni pojawiła się tajemnicza twarz - przypominający malunek "nadprzyrodzony" wizerunek, których wkrótce zaczęło przybywać. Niszczone wykwitały ponownie na kamieniach i betonowej posadzce Kiedy pod podłogą domu odkryto kości sugerujące, że stanął ... (rozwiń opis)
Pewnego letniego dnia w 1971 r. w domu Marii Gómez przy ul. Rodrigueza 5 w małym andaluzyjskim miasteczku Belmez de la Moraleda, na kamiennej ścianie w kuchni pojawiła się tajemnicza twarz - przypominający malunek "nadprzyrodzony" wizerunek, których wkrótce zaczęło przybywać. Niszczone wykwitały ponownie na kamieniach i betonowej posadzce Kiedy pod podłogą domu odkryto kości sugerujące, że stanął on na miejscu czyjegoś pochówku pojawiła się nadzieja, że tajemniczy fenomen ustanie. Tak się jednak nie stało, a twarze nękały rodzinę nawet po śmierci seniorki rodu, która według badaczy była medium, dzięki któremu tajemnicze wizerunki przybierały realną postać. Choć sceptycy widzieli w tym dość toporne oszustwo, parapsychologowie nazywali Belmez "najciekawszym wydarzeniem stulecia", ale nigdy nie wysunęli określonych wniosków w tej sprawie"
(zwiń opis)
Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych