Japończycy poznają swoje poprzednie wcielenia dla komfortu w przyszłości - relacja agencji Reuters
Pokój nagle staje się cichy, gdy Hiroyuki Ehara (na zdjęciu) wpatruje się w stojącą przed nim japońską aktorkę, zamyka oczy i pochyla się do przoduw głębokim zamyśleniu. Chwilę później ujawnione zostało przeszłe życie łatwowiernej aktorki - jest ona reinkarnacją córki brytyjskiego arystokraty. Nigdy nie powinnaś wyjeżdżać do Wielkiej Brytanii, powiedział. Masz stamtąd zbyt wiele bolesnych wspomnień. Nie mogłaś poślubić człowieka, którego kochałaś, i byłaś zmuszona wyjść za kogoś innego. Ale ta rodzina zbankrutowała i do końca swojego poprzedniego życia żyłaś w nędzy.
Popularność Ehara, samozdeklarowanego obrońcy duchowego, i jego cotygodniowy program telewizyjny, w którym spogląda on w poprzednie wcielenia znanych osobistości i odczytuje ich "aury", spowodował w Japonii dynamiczne poszukiwanie radości w swym własnym "Ja".
Uduchowione książki, ośrodki pomocy, a nawet biżuteryjny "kamień mocy" uderzyły w kraj, w którym spirytyzm ma długą tradycję, gdzie jednak we współczesnych czasach spotyka się ze sceptycyzmem. Książki Ehary sprzedały się w ilości ponad 7 milionów egzemplarzy.
Fascynacja, jak mówią społeczni komentatorzy, wydaje się odzwierciedlać rosnący niepokój o pracę, rodzinę i styl życia doprowadziły Japończyków do uczucia utraty tożsamości. Dla Yukari Kato, dyrektora przedsiębiorstwa produkującego materiały edukacyjne, wizyty u doradców duchowych to coroczny rytuał.
Widziałam dwóch różnych doradców i byłam zaskoczona, gdy użyli dokładnie takiego samego określenia, by opisać moje społeczeństwo i sieć handlową tylko przez patrzenie na mnie - przyrównali to do "pajęczej sieci". Powiedzieli, że rozmawiali z "kimś" stojącym obok mnie, że być może jest to mój anioł stróż, powiedziała, przyznając się do wydawania na lektury 20 000 do 60 000 jenów (650 do około 1300 zł).
Popularność show prowadzonego przez Eharę i śpiewaka-transwestytę, który w poprzednim wcieleniu w XVII wieku był chrześcijańskim rewolucjonistą, wydaje się zaskakiwać nawet samych producentów. Niektórzy specjaliści mówią, że zjawisko ma stałą tendencję. Shintoizm, tutejsza religia, jest formą animizmu, i wiele zwyczajów - takich jak poświęcenie nowopowstałego budynku - opiera się na wierze w duchy.
Reuters, 25 maja 2006
Tłumaczenie: Ivellios
Popularność Ehara, samozdeklarowanego obrońcy duchowego, i jego cotygodniowy program telewizyjny, w którym spogląda on w poprzednie wcielenia znanych osobistości i odczytuje ich "aury", spowodował w Japonii dynamiczne poszukiwanie radości w swym własnym "Ja".
Uduchowione książki, ośrodki pomocy, a nawet biżuteryjny "kamień mocy" uderzyły w kraj, w którym spirytyzm ma długą tradycję, gdzie jednak we współczesnych czasach spotyka się ze sceptycyzmem. Książki Ehary sprzedały się w ilości ponad 7 milionów egzemplarzy.
Fascynacja, jak mówią społeczni komentatorzy, wydaje się odzwierciedlać rosnący niepokój o pracę, rodzinę i styl życia doprowadziły Japończyków do uczucia utraty tożsamości. Dla Yukari Kato, dyrektora przedsiębiorstwa produkującego materiały edukacyjne, wizyty u doradców duchowych to coroczny rytuał.
Widziałam dwóch różnych doradców i byłam zaskoczona, gdy użyli dokładnie takiego samego określenia, by opisać moje społeczeństwo i sieć handlową tylko przez patrzenie na mnie - przyrównali to do "pajęczej sieci". Powiedzieli, że rozmawiali z "kimś" stojącym obok mnie, że być może jest to mój anioł stróż, powiedziała, przyznając się do wydawania na lektury 20 000 do 60 000 jenów (650 do około 1300 zł).
Popularność show prowadzonego przez Eharę i śpiewaka-transwestytę, który w poprzednim wcieleniu w XVII wieku był chrześcijańskim rewolucjonistą, wydaje się zaskakiwać nawet samych producentów. Niektórzy specjaliści mówią, że zjawisko ma stałą tendencję. Shintoizm, tutejsza religia, jest formą animizmu, i wiele zwyczajów - takich jak poświęcenie nowopowstałego budynku - opiera się na wierze w duchy.
Reuters, 25 maja 2006
Tłumaczenie: Ivellios
Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Komentarze · Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.