Tajemnicze zwierzę zupełnie nieznane białym podróżnikom i budzące grozę wśród ludności zamieszkującej okolice jeziora Tanganika (wschodnia Afryka). Mngwa jest jeszcze większa niż lew i tak dzika i agresywna, że nie boi się atakować nawet słoni. Poluje przede wszystkim nocą, a jej ofiarami bywają ludzie - bladym świtem, w pobliżu osad niejednokrotnie znajdowano zmasakrowane szczątki będące pozostałością po uczcie nocnego potwora. W przeciwieństwie do innych wielkich kotów Mngwa nie zagryza swoich ofiar lecz rozdziera je na strzępy...
Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Komentarze · Dodaj komentarz
AzAzAzAzAz
(2012-10-25 14:06:07)
| 👮 raport
To zwierzę prawdopodobnie jest hybrydą międzygatunkową jakichś wielkich kotów, obstawiam lwa i tygrysa, choć mogli coś kombinować z dalszymi pokoleniami (na obrazku ta sierść na karku jest podobna do tej, jaka miał wilk grzywiasty). Najprawdopodobniej uciekła ona z jakiegoś laboratorium, bądź ją wypuszczono celowo - naukowcy to najbardziej niezrównoważone zwierzaczki świata :)
| Odpowiedz
Dodaj komentarz
Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.