Ponieważ jak wiadomo tematy "duchowe" to także UFO nie mogło i tego zabraknąć w moich doświadczeniach Sennych
Uprzedzam że jak napisałem to gdzieś na fejsie gość mi napisał że to przypomina klasyczną historię uprowadzenia przez UFO....o kurcze pomyślałem sobie wtedy...uu Panie grubooo 😲😲😲😲 do rzeczy:
"Śni mi się że otwieram drzwi i w drzwiach stoi szarak i od razu podaje mi rękę na przewitanie ja ją uściskuje i cześć siema kompletnie zero emocji negatywnych normalnie poczułem się jakbym widział starego dobrego kumpla "z wojska" (w wojsku nie byłem chcę żebyście zrozumieli kontekst) na którego widok aż sama się gęba cieszy . ABsoluta sympatia i przyjaźń do kogoś kogo się zobaczyło po bardzo długiej rozłące myślę że znacie to uczucie...Ono najbardziej utkwiło o dziwo mi w pamięci... nic więcej z tego snu nie pamiętam..." Tylko właśnie tą sympatię do tej istoty...
Dziwne to w sumie było...